u bóg-mahera
o życie wieczne
zakład przed twórstwa
dusz
.
po ból podbrzusza
nic między nami nie zaszło
ostateczy wynik
rano
do mojej pościeli
ścieli drzewo i
za oknem widać
chmury odbijają słońce
słońce atrament - chmury stempel
szyba dokument, akt przeżycia
a ja stoję i czytam
zgon i one chwile
nie warte przypomnienia
.
przepływa rzeka
jest sezon na płocie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz